muszkila.blogspot.com
muszkila: stycznia 2011
http://muszkila.blogspot.com/2011_01_01_archive.html
O byciu expatem w Libii słów kilka. Poniedziałek, 31 stycznia 2011. Na zakupach w Souq Al-Thalat. Rewolucja u sąsiadów kwitnie, a u nas spokój, więc może dzisiaj napiszę o czymś mniej poważnym. Na przykład o zakupach. Można znaleźć tam takie cuda:. Wbrew temu co wydaje się Libijczykom, ich kraj wcale nie jest jakiś super-tani. Taniej niż w Polsce można kupić: benzynę, pieczywo (prawie za darmo), jogurty, papierosy i niektóre owoce. Cała reszta jest w najlepszym wypadku w zbliżonej do polskiej cen...Banko...
muszkila.blogspot.com
muszkila: lutego 2012
http://muszkila.blogspot.com/2012_02_01_archive.html
O byciu expatem w Libii słów kilka. Czwartek, 16 lutego 2012. Na ulicach Trypolisu widać kolory wolnej Libii, na murach, na billboardach a nawet na samochodach. Libijczycy organizują akcje sprzątania kraju, biegi okolicznościowe i kampanie przeciwko strzelaniu w powietrze a także liczne strajki i demonstracje. Poginęły tylko jakieś drobiazgi, po których płakać nie zamierzamy. Co dalej z Libią? Wierzę, że im się uda, i tego im życzę, choć wiem, że nie będzie łatwo. Co dalej z nami? A CUP OF JO. Just somet...
muszkila.blogspot.com
muszkila: listopada 2011
http://muszkila.blogspot.com/2011_11_01_archive.html
O byciu expatem w Libii słów kilka. Sobota, 5 listopada 2011. To było trudne 8 miesięcy. Na szczęście nikt z "naszych" nie zginął, choć kilku (czasem osoby, po których kompletnie byśmy się tego nie spodziewali) z nich brało udział w walkach. Chyba każdy natomiast zna kogoś kto zginął. Nasza koleżanka, młodsza od nas kilka lat powiedziała nam, że straciła bardzo wielu znajomych. To daje do myślenia. Czy Libijczyków czeka świetlana przyszłość czy wojna domowa? Udostępnij w usłudze Twitter. A CUP OF JO.
muszkila.blogspot.com
muszkila: marca 2011
http://muszkila.blogspot.com/2011_03_01_archive.html
O byciu expatem w Libii słów kilka. Środa, 30 marca 2011. W Trypolisie cisza przed burzą? Jedzenie w sklepach jeszcze jest, choć mocno podrożało. Do tego od kiedy Kadafi rozdał broń ludziom na ulicach zrobiło się niebezpiecznie - pojawiły się uzbrojone bandy, napady rabunkowe są na porządku dziennym, strach wychodzić z domu. Jesteśmy w stałym kontakcie z Dorotą. Do Polski nie ma już po co przyjeżdżać, przynajmniej nie pilnie, Jej Mama umarła kilka tygodni temu. Widać to też w relacjach dziennikarzy Aljaz...
muszkila.blogspot.com
muszkila: grudnia 2010
http://muszkila.blogspot.com/2010_12_01_archive.html
O byciu expatem w Libii słów kilka. Czwartek, 30 grudnia 2010. W Trypolisie jest kościół katolicki. W kościele raz w tygodniu odbywa się msza po polsku. Czasem jest odprawiana przez polskiego księdza, czasem przez Filipińczyka czytającego wszystkie czytania po polsku z papieskim akcentem, podczas gdy kazanie i "stale fragmenty gry" są po angielsku. St Francis church,. Zdjęcie z www.catholicinlibya.com,. Jak zrobię własne to wrzucę:). Ale śpiewać to dzisiaj nie będziemy, za mało nas - powiedział. Znika ta...
muszkila.blogspot.com
muszkila: maja 2011
http://muszkila.blogspot.com/2011_05_01_archive.html
O byciu expatem w Libii słów kilka. Środa, 11 maja 2011. Co się dzieje w Libii - szybki przegląd źródeł mniej lub bardziej wiarygodnych. W polskich mediach Libia już się prawie nie pojawia. No, może poza artykułem na gazecie o spekulacjach włoskiej La Stampy na temat śmierci Kadafiego. Tego typu plotki pojawiają się zresztą w sieci od paru dni coraz częściej. Główne źródła informacji, z których korzystamy to blog na AlJazeerze. I strona http:/ feb17.info/. I o Mohammadzie Nabbousie. Udostępnij w serwisie...
muszkila.blogspot.com
muszkila: o mnie
http://muszkila.blogspot.com/p/o-mnie.html
O byciu expatem w Libii słów kilka. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Pożegnanie z Libią i nowa przygoda. A CUP OF JO. Have a Lovely Weekend. Tra-ta-ta-ta na wariata przez pół świata. Żuławy - Polska superatrakcja, o której prawie nikt nie wie. In web we trust. Do czego przyda się chustka? Do czego przyda się Chustka? Just something we do. Szablon Okno obrazu. Autor obrazów szablonu: ArdenSt. Obsługiwane przez usługę Blogger.
otojestmilosc.blogspot.com
To takie (nie) proste...: A życie to wędrowanie
http://otojestmilosc.blogspot.com/2013/07/a-zycie-to-wedrowanie.html
To takie (nie) proste. Piątek, 19 lipca 2013. A życie to wędrowanie. Takie cuda w naszych Tatrach odkryliśmy w tym roku. Widok tak piękny, ze zaparło mi dech, odebrało mowę i nawilżyło oczy. Pewnie większość z Was poznaje Czarny Staw Gąsienicowy. Wędrówka do niego nie należy do najlatwiejszych jednak trud zostaje wynagrodzony z nawiązką. Tegoroczna podróz wakacyjna sprawila, ze kolejny raz uwierzylam w tezę, ze człowiek najlepiej uczy sie przez doświadczenie. Udostępnij w usłudze Twitter.
muszkila.blogspot.com
muszkila: To już rok
http://muszkila.blogspot.com/2012/02/to-juz-rok.html
O byciu expatem w Libii słów kilka. Czwartek, 16 lutego 2012. Na ulicach Trypolisu widać kolory wolnej Libii, na murach, na billboardach a nawet na samochodach. Libijczycy organizują akcje sprzątania kraju, biegi okolicznościowe i kampanie przeciwko strzelaniu w powietrze a także liczne strajki i demonstracje. Poginęły tylko jakieś drobiazgi, po których płakać nie zamierzamy. Co dalej z Libią? Wierzę, że im się uda, i tego im życzę, choć wiem, że nie będzie łatwo. Co dalej z nami? 7 marca 2012 01:59.
muszkila.blogspot.com
muszkila: Decisions, decisions
http://muszkila.blogspot.com/2011/04/decisions-decisions.html
O byciu expatem w Libii słów kilka. Wtorek, 19 kwietnia 2011. Z innej beczki, rozmawiałam z Dorotą. Na pytanie "Co słychać" odpowiedziała "Samoloty i rakiety". Była u nas w domu - tym razem zalało dół, pękły wężyki zarówno w łazience jak i w kuchni. Okazało się przy okazji, że to poprzednie zalanie to też były popękane wężyki, tyle że na górze. Libijska bylejakość ściga nas nawet gdy nas tam nie ma. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. IMHO w wielu...