losyhermiony-dhl.blogspot.com
Duszę karmić zmysłami, a zmysły duszą.: rozdział 7
http://losyhermiony-dhl.blogspot.com/2013/12/rozdzia-7.html
Duszę karmić zmysłami, a zmysły duszą. Poniedziałek, 30 grudnia 2013. Wszedł pod prysznic i odkręcił chłodną wodę. Jego początki w Ministerstwie były trudne. Oczywiście przygotował się na plotki, podejrzenia o korupcję i insynuacje odnośnie jego romansu z Granger, ale nie spodziewał się, że wracając do domu, nie będzie miał możliwości spokojnego wypicia piwa i rozegrania partyjki szachów z równie zmęczonym Potterem. Wiem - zakaszlał, zaschnięte i odwykłe od mówienia gardło nieprzyjemnie go zapiekło.
myblindalley.blogspot.com
blindalley - szablony/nagłówki na zamówienie i nie tylko : marca 2013
http://myblindalley.blogspot.com/2013_03_01_archive.html
Czwartek, 21 marca 2013. Cały blog 1058 kolumna prawa 260. Header { height:665px;}. Przyjmę jedno zamówienie,. Które wybiorę ze złożonych zgodnie z regulaminem. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Niedziela, 17 marca 2013. Dzisiaj tylko jeden szablon. Cały blog 896 kolumna prawa 240. Header { height:645px;}. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Wtorek, 12 marca 2013. A place for my head.
losyhermiony-dhl.blogspot.com
Duszę karmić zmysłami, a zmysły duszą.: stycznia 2013
http://losyhermiony-dhl.blogspot.com/2013_01_01_archive.html
Duszę karmić zmysłami, a zmysły duszą. Sobota, 26 stycznia 2013. Szła szybko jednym z bocznych korytarzy Ministerstwa Magii, a stukot jej czerwonych szpilek odbijał się echem w pustym budynku. Nerwowo zaciskała palce na różdżce, w jej oczach błyszczała niepewność, kiedy uparcie wpatrywała się w zarys pergaminu wiszący na drzwiach znajdujących się na końcu korytarza, z każdym kolejnym krokiem jej panika narastała. Ronald obudź się. Proszę. - potrząsnęła lekko jego ramieniem. Co ty tu robisz? Kobieta zaczę...
losyhermiony-dhl.blogspot.com
Duszę karmić zmysłami, a zmysły duszą.: rozdział 8
http://losyhermiony-dhl.blogspot.com/2014/11/rozdzia-8.html
Duszę karmić zmysłami, a zmysły duszą. Sobota, 1 listopada 2014. Czy mam coś na swoje usprawiedliwienie? Parę rzeczy, ale nie zmienia to faktu, że zawaliłam i. Jeśli ktoś jednak będzie chciał to dalej czytać to ja będę pisała, po prostu. Okryła się szczelniej kołdrą i zamknęła oczy w bezskutecznej próbie zatrzymania nielicznych,ale nieustępliwych łez cisnących jej się do oczu. Podjęła decyzję. Wzięła głęboki, uspokajający oddech i odezwała się najspokojniej jak umiała. Dotknęła delikatnie jego ramienia.
losyhermiony.blogspot.com
marzenia są nasionami rzeczywistości: maja 2013
http://losyhermiony.blogspot.com/2013_05_01_archive.html
Piątek, 24 maja 2013. Na wstępie chciałam Was przeprosić za tak długą przerwę, ale niestety nie dałam rady dodać rozdziału wcześniej. Hermiona pochyliła się nad bulgoczącym kociołkiem, sprawdzając konsystencję eliksiru. Była idealna, jak zawsze. Teraz trzeba było tylko dodać skórkę boomslanga i poczekać parę dni, by dodać ostatni składnik. Sięgnęła po słoik i zamarła. Był pusty. Uszę ją dziś dodać, inaczej nie zdążę na czas. Na brodę Merlina! Skąd ja wezmę o tej porze skórkę boomslanga? Rzuciła ostatni c...
losyhermiony-dhl.blogspot.com
Duszę karmić zmysłami, a zmysły duszą.: czerwca 2013
http://losyhermiony-dhl.blogspot.com/2013_06_01_archive.html
Duszę karmić zmysłami, a zmysły duszą. Czwartek, 20 czerwca 2013. Wszedł do pałacyku od strony ogrodu. Nie zamierzał robić przesadnego zamieszania swoim pojawieniem się. Zwłaszcza, że sala balowa była już wypełniona tłumem czarodziejów - rozmawiali, tańczyli czy po prostu próbowali smakołyków, pod którymi uginały się stoły. Pięknie wyglądasz. - Draco podszedł do kobiety i wręczył jej kieliszek szampana. Widziałem cię nago. - mruknął z ironicznym uśmiechem. Nawet dla ciebie, mój słodki, nie zrobię z siebi...
losyhermiony-dhl.blogspot.com
Duszę karmić zmysłami, a zmysły duszą.: lutego 2013
http://losyhermiony-dhl.blogspot.com/2013_02_01_archive.html
Duszę karmić zmysłami, a zmysły duszą. Poniedziałek, 25 lutego 2013. Obudził ją odgłos tłuczonego szkła. Otworzyła gwałtownie oczy, by przekonać się, że mężczyzna wyszedł, zbijając po drodze kryształowy wazon, jej ukochany wazon. Pamiątkę dobrych i szczęśliwych czasów. Włożyła właśnie śnieżnobiałą, koronkową bieliznę, którą kupiła specjalnie na dzisiejszą noc. Była pewna, że mu się spodoba, uwielbiał zębami odrywać kokardki, zatem postarała się by ich nie zabrakło. Wsuwała właśnie pończochy,. Nie miała s...
losyhermiony-dhl.blogspot.com
Duszę karmić zmysłami, a zmysły duszą.: rozdział 2
http://losyhermiony-dhl.blogspot.com/2013/03/rozdzia-2.html
Duszę karmić zmysłami, a zmysły duszą. Poniedziałek, 18 marca 2013. Miała wrażenie, że znalazła się w jakiejś absurdalnej, alternatywnej rzeczywistości ciągnącej się bez końca. Mogła być dumna ze swojej pracy, mężczyzna oddychał teraz spokojnie, choć płytko i jego ciało nie drżało ciągle od mocnych skurczy mięśni. Niecałe pięć godzin temu była gotowa postawić na nim krzyżyk, a teraz mogła nieśmiało powiedzieć, że ma spore szanse na przeżycie. Krzyknął do aptekarki. Kobieta zmierzyła go lodowatym spoj...
losyhermiony-dhl.blogspot.com
Duszę karmić zmysłami, a zmysły duszą.: września 2013
http://losyhermiony-dhl.blogspot.com/2013_09_01_archive.html
Duszę karmić zmysłami, a zmysły duszą. Poniedziałek, 23 września 2013. Udał się w kierunku windy, ziewając potężnie. Dzisiejsza noc okazała się niezwykle spokojna, przez co dyżur był wybitnie nudny, więc przez całe jego trwanie zmagał się z ogarniającą go sennością. Skinął głową paru aurorom zmierzającym właśnie do swoich gabinetów, nacisnął guzik przywołujący windę i zjechał nią do Holu Głównego Ministerstwa Magii. Skierował się do kiosku z zamiarem zakupienia swojego ulubionego czasopisma. Osobiście wy...
losyhermiony-dhl.blogspot.com
Duszę karmić zmysłami, a zmysły duszą.: prolog
http://losyhermiony-dhl.blogspot.com/2013/01/sza-szybko-jednym-z-bocznych-korytarzy.html
Duszę karmić zmysłami, a zmysły duszą. Sobota, 26 stycznia 2013. Szła szybko jednym z bocznych korytarzy Ministerstwa Magii, a stukot jej czerwonych szpilek odbijał się echem w pustym budynku. Nerwowo zaciskała palce na różdżce, w jej oczach błyszczała niepewność, kiedy uparcie wpatrywała się w zarys pergaminu wiszący na drzwiach znajdujących się na końcu korytarza, z każdym kolejnym krokiem jej panika narastała. Ronald obudź się. Proszę. - potrząsnęła lekko jego ramieniem. Co ty tu robisz? Kobieta zaczę...