labradorkiem.blogspot.com
Labradorkiem ;-): Sagorowa Wigilia
http://labradorkiem.blogspot.com/2013/12/sagorowa-wigilia.html
Psy i ludzie, niekoniecznie poważnie. Wtorek, 24 grudnia 2013. Wesoło merda labradorski ogonek. Rozbłysła pierwsza gwiazdka, kończy się dzionek,. Choinka lampkami skrzy się, błyszczy cała. A rodzina przy opłatku życzenia składała. I labrador też składa. Trąca ludzi nosem,. Grzecznie łapkę podaje mrucząc coś psim głosem,. Życzy szczęścia, radości i spacerów udanych. I zdrowia jak najwięcej dla człowieków kochanych. Myślą biegnie w internet do tych, co na forach. Pamiętają o biednych, bezdomnych labradorach.
labradorkiem.blogspot.com
Labradorkiem ;-): O sprzątaniu po psie i nie tylko
http://labradorkiem.blogspot.com/2014/03/o-sprzataniu-po-psie-i-nie-tylko.html
Psy i ludzie, niekoniecznie poważnie. Niedziela, 23 marca 2014. O sprzątaniu po psie i nie tylko. Sprawa banalnie prosta. W pobliskim hipermarkecie za ok. 1,60 zł kupiłem torebki na mrożonki, rozmiar 20 x 40 cm, sztuk 80 (są i większe). I po kłopocie, co polecam wszystkim, którzy mają problem z torebkami. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Etykiety: Bardzo Duże Miasto. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Wyświetl mój pełny profil. Szablon Okn...
labradorkiem.blogspot.com
Labradorkiem ;-): lipca 2013
http://labradorkiem.blogspot.com/2013_07_01_archive.html
Psy i ludzie, niekoniecznie poważnie. Środa, 17 lipca 2013. Romeo śpiewa na balkonie. Sagor jest ostatnimi czasy ciężko zakochany. Jedna z mieszkających piętro niżej suczek „pachnie”. Dlatego labradorek najchętniej przebywa na balkonie w oczekiwaniu, aż jego wybranka też zechce się przewietrzyć. Wtedy zaczyna prawdziwy koncert psich zalotów, popiskiwań, pomruków, a nawet tęsknych naszczekiwań. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Gdy zaczynam przys...
labradorkiem.blogspot.com
Labradorkiem ;-): czerwca 2013
http://labradorkiem.blogspot.com/2013_06_01_archive.html
Psy i ludzie, niekoniecznie poważnie. Środa, 12 czerwca 2013. Żar, który lał się przez cały dzień z nieba znacznie zelżał, więc wieczorny spacerek był naprawdę przyjemny. Dziarsko człapaliśmy sobie z labradorkiem do domu bez wywieszonych od gorąca języków, co niewątpliwie dodawało nam urody i uroku osobistego. Boksery to sympatyczne psiaki. I bardzo skoczne, o czym miłośnicy jedzenia na wynos mieli się za chwilę przekonać. Protestując przeciwko ograniczaniu życia towarzyskiego bokserek skoczył wy...Niest...
labradorkiem.blogspot.com
Labradorkiem ;-): Negocjator
http://labradorkiem.blogspot.com/2014/09/negocjator.html
Psy i ludzie, niekoniecznie poważnie. Poniedziałek, 15 września 2014. Jego Labradorska Mość prowadzi wyjątkowo regularny tryb życia. W sumie można by według Sagora regulować zegarki. Choć może niekoniecznie jest to dobry pomysł. Zresztą – zobaczcie sami. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 15 września 2014 01:21. 15 września 2014 02:49. 24 listopada 2014 21:51. Jeśli chodzi o jedzonko, to żebra zawsze widoczne (w końcu żebrador, nie?
labradorkiem.blogspot.com
Labradorkiem ;-): września 2013
http://labradorkiem.blogspot.com/2013_09_01_archive.html
Psy i ludzie, niekoniecznie poważnie. Niedziela, 29 września 2013. W leśniczówce zaszły zmiany. Zimą zaginął Bardzo Groźny Kot, który był bohaterem kilku tekstów. W jego miejsce pojawił się Nie Taki Groźny Kot, a właściwie – kociak. Czarny z jadowicie zielonymi ślepiami. Przed labradorkiem najpierw uciekał, teraz już tylko uważnie obserwuje Sagora, który kotka traktuje jako element krajobrazu. Chociaż nie – krajobraz zaznacza. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook.
labradorkiem.blogspot.com
Labradorkiem ;-): Zapominalski
http://labradorkiem.blogspot.com/2013/12/zapominalski.html
Psy i ludzie, niekoniecznie poważnie. Wtorek, 10 grudnia 2013. Labradorek zapamiętale obwąchiwał drzewo i jego okolice. Było jasne, że poszukuje najlepszego miejsca na zostawienie swojego „podpisu”. Najlepszego, czyli takiego, dzięki któremu będzie się wyróżniać wśród autografów pozostawionych przez inne pieski. Nie stawać od strony rufy, bo można błotem oberwać. Zacząłem się śmiać. Mój czworołapy ogoniasty przyjaciel spojrzał na mnie z zaciekawieniem i ze zdziwieniem. A temu co, czego się cieszy?
labradorkiem.blogspot.com
Labradorkiem ;-): Sezonowy problem spacerowy
http://labradorkiem.blogspot.com/2014/05/sezonowy-problem-spacerowy.html
Psy i ludzie, niekoniecznie poważnie. Niedziela, 11 maja 2014. No to mamy wiosnę w pełni. Drzewa się zielenią, kasztany kwitną, trawy bujnie obrodziły. Niestety, ta sielanka ma również swoją mniej radosną stronę. Gdy przychodzi weekend pojawia się problem, gdzie pójść z labiszonem na spacer. Teoretycznie sytuację mamy komfortową, można rzec – nadmiar wyboru. W okolicy są dwa spore parki oraz skwerek. Praktyka jednak wygląda znacznie gorzej. 8222;o, jaki ładny, daj pieskowi batonika córeczko”. Zostaje skw...
labradorkiem.blogspot.com
Labradorkiem ;-): sierpnia 2013
http://labradorkiem.blogspot.com/2013_08_01_archive.html
Psy i ludzie, niekoniecznie poważnie. Czwartek, 29 sierpnia 2013. Nie taka znów ciapa. Przez pokolenia rzesze labradorków pracowały na w pełni zasłużoną opinię przyjacielskich ciap, szczególnie w stosunku do ludzi. Rzeczywiście, trudno się nie uśmiechnąć widząc te skądinąd duże drapieżniki (to od drapania zadnią łapą za uchem) radośnie wywijające ogonem do każdego, kto się do nich uśmiechnie. Jednakże – wszystko ma swoje granice. No to pojechaliśmy :-). Na tamtych terenach panują ciekawe obyczaje wielkie...