my-story-kickin-it.blogspot.com
My story. Story of Kim Crawford: kwietnia 2013
http://my-story-kickin-it.blogspot.com/2013_04_01_archive.html
Poniedziałek, 22 kwietnia 2013. Ja jestem dziś przeszczęśliwa, tylko dziwnie się trochę czuję - dwa tygodnie temu rozstałam się z chłopakiem, a już mam nowego =/ Chociaż tak właściwie, to jest jak powiedziała moja naj (Olusiaa 33) taka "miłość zakazana". Zacytuję jej tekst z piątku:. To jest takie romantyczne! No ja wiem, że spacer w deszczu (nieźle lało w piątek a my się włóczyłyśmy po wsi xD) jest romantyczny, tylko gdzie chłopak, który by mnie na niego zabrał? Przecież mogło ci się coś stać! Zapytał -...
my-story-kickin-it.blogspot.com
My story. Story of Kim Crawford: lipca 2014
http://my-story-kickin-it.blogspot.com/2014_07_01_archive.html
Czwartek, 17 lipca 2014. Wspominałam już kiedyś, że nienawidzę swojej weny? Myślę o usunięciu tego bloga. No ale jak widać na razie to tylko myśli. Ale teraz zapraszam do czytania ☺. Nie kocham Cię. Zapomnij o mnie. Te słowa dźwięczały w mojej głowie jeszcze długo po jej ucieczce. Nie mogłem w to uwierzyć, nie pozwalałem temu komunikatowi dotrzeć do mojej świadomości, nie dopuszczałem do siebie tej myśli. A teraz co robię? Siedzę tutaj i lamentuję po Kim. Chce mi się śmiać z siebie, nie wiem już co m...
my-story-kickin-it.blogspot.com
My story. Story of Kim Crawford: października 2013
http://my-story-kickin-it.blogspot.com/2013_10_01_archive.html
Wtorek, 8 października 2013. A więc: rozdział dedykuję:. Oraz wszystkim innym czytelnikom! Wszystko tu było dokładnie tak, jak to zostawiłam. Rozwalona pościel na łóżku. Czerwono-brązowe zakrzepy krwi na bialutkim prześcieradle i zakurzonej podłodze. Zakrwawiona szpila na kołdrze. Rozsypane obok łóżka pinezki, dziurawiące narysowane na kartce z zeszytu przełamane serce. I to przeświadczenie, że okaleczyłam się dla chłopaka, który się mną bawi. No właśnie, nie jestem pewna. Ehhh Tak było z Natalie. Ża...
my-story-kickin-it.blogspot.com
My story. Story of Kim Crawford: kwietnia 2014
http://my-story-kickin-it.blogspot.com/2014_04_01_archive.html
Piątek, 4 kwietnia 2014. Hmmm Dawno rozdziału nie było. Jakoś tak nie mogłam się zebrać, bardzo nie mogłam się zebrać. Wzięłam na siebie sporo rzeczy, do tego dochodzą jakieś obietnice dane sobie samej, a ja jestem strasznym leniem! Już chyba o tym wspominałam? No dobrze, to nie ten blog, żeby pisać o sobie (tamten jest tu). Dedykacja. Dedykacja. Gdzie ta kartka. O, mam! Rozdział ze szczególną dedykacją dla:. Niezwykła000 3 (to się chyba nie odmienia? Jack Nie, nie Jack. To nie był on! To nie Hogwart, że...
my-story-kickin-it.blogspot.com
My story. Story of Kim Crawford: października 2014
http://my-story-kickin-it.blogspot.com/2014_10_01_archive.html
Niedziela, 5 października 2014. Cóż, wiadomości są miłe lub nie, ale nie zamierzam dłużej pisać tego bloga, przykro mi. Nie czuję się już związana z tą historią. Mam do niej sentyment, bo dzięki historiom o Kicku poznałam wiele świetnych osób, ale pozostało tylko to. Mówią, że mam słomiany zapał i mają rację. Może kiedyś stworzę coś własnego, ale Kicka już nie będzie. Pozdrawiam i dziękuję tym, którzy to czytali,. Zuzu (może ktoś pamięta). Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook.
my-story-kickin-it.blogspot.com
My story. Story of Kim Crawford: grudnia 2013
http://my-story-kickin-it.blogspot.com/2013_12_01_archive.html
Sobota, 21 grudnia 2013. No to rozdział 19. przed wami :3 Szczerze mówiąc myślałam, że jest tego troszkę więcej, muszę się ostro wziąć do roboty ;/. Obudziłam się z głową na kolanach Daniela. Musiałam zasnąć jak już skończyłam wyklinać świat i płakać. A on cały czas tu siedział, chociaż mógł mnie położyć obok i iść do domu. Zrobiło mi się ciepło na sercu. Cześć, Dan. – wychrypiałam. Dobrze…- obiecał i odgarnął mi włosy z czoła. Wtedy do pokoju wparował Jack. No do cholery, czego on chce ode mnie? Nie do ...
my-story-kickin-it.blogspot.com
My story. Story of Kim Crawford: listopada 2013
http://my-story-kickin-it.blogspot.com/2013_11_01_archive.html
Sobota, 30 listopada 2013. Uprzedzam, rozdział nie będzie z perspektywy Kimi! Tylko z perspektywy. Daniela! Dedykuję go wszystkim czytelnikom ;3. Po rozmowie z Kim wyszedłem przed szpital zaraz za nią. Wydawała mi się fajną dziewczyną, tylko zastanawiałem się, czemu miałaby próbować popełnić samobójstwo, przecież wyglądała na taką, która ma wszystko czego zapragnie. Pozory mylą, Daniel." -. Odezwał się głosik w mojej głowie. Kim, co ty robisz! Nie rozumiem o co ci chodzi. - odparła z uśmiechem. W szpital...
my-story-kickin-it.blogspot.com
My story. Story of Kim Crawford: Tęsknię
http://my-story-kickin-it.blogspot.com/2015/01/tesknie.html
Środa, 7 stycznia 2015. Jeżeli liczycie na przeprosiny i kontynuację. Nie, nie będzie tego. Ale weszłam dziś na Bloggera z zamiarem napisania czegoś na drugim blogu i przypadkiem kliknęłam na ten. Wróciły wspomnienia. Moja osoba przewinęła się przez setki, dosłownie setki blogów, które zazwyczaj kończyły się po tygodniu. Byłam mała, nie bardzo rozumiałam, a porywałam się z motyką na słońce, pisząc o ludziach starszych o pięć lat, a w tym wieku to robi wielką różnicę. Ale pewnego razu postanowiłam wytrwać!
my-story-kickin-it.blogspot.com
My story. Story of Kim Crawford: lutego 2014
http://my-story-kickin-it.blogspot.com/2014_02_01_archive.html
Niedziela, 2 lutego 2014. Tak sobie myślę i myślę, komu zadedykować ten post, bo bardzo chcę go komuś zadedykować, no…! I dochodzę do wniosku, że będzie dla wszystkich moich czytelników w A szczególnie dla Idziochy, która swoją osobą intryguje mnie już od dawna, natomiast nie miałam szansy lepiej jej poznać ;c Szkoda, bo byłoby fajnie ☺ Znaczy tak myślę… Ida, pogadamy? No… No…* Nie wierzę! Kim… - Grace spojrzała na mnie. Grace… Myślisz, że okłamałabym Cię w takiej sprawie? Ohh, nie ma mowy! Rzeczywistość...