modremysli.blogspot.com
Na brzegu modrych myśli...: baba i GPS
http://modremysli.blogspot.com/2014/01/baba-i-gps.html
Na brzegu modrych myśli. Wyświetl mój pełny profil. Poniedziałek, 13 stycznia 2014. Licho w GPS-ie nie śpi! Podszepty melodyjnego głosu mogą zwieść cię na manowce. A tam pobłądziwszy, znikąd pomocy nie otrzymasz. Bo głusza, gdzie tylko łany się chwieją i kałuże w błocie leżakują. Ale, ale. My też dałyśmy się zwieść „agentowi Dżipusiowi”. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 13 stycznia 2014 19:06. Gdybym nie miał na stałe wmontowanego GPS w kokpici...
modremysli.blogspot.com
Na brzegu modrych myśli...: odważny jak gołąb;)
http://modremysli.blogspot.com/2014/09/odwazny-jak-goab.html
Na brzegu modrych myśli. Wyświetl mój pełny profil. Poniedziałek, 1 września 2014. Odważny jak gołąb;). Jakiś ptasi okrzyk powitał mnie na parkingu. Co u licha? Niemożliwe. Ale przecież tak znajomo zabrzmiało. Skoro nie paw, to…. Myśl popłynęła w stronę gardła i, przybrawszy względnie wyjściowy wygląd, wychynęła na świat. I oczywiście znalazła odpowiedź. Wykluczony paw odszedł obrażony, a jego miejsce zajęły… sokół… orzeł… a może jednak równie łowna kania? Udostępnij w usłudze Twitter. Kto nie słyszał bo...
modremysli.blogspot.com
Na brzegu modrych myśli...: Tratwa "Meduzy" cz.2
http://modremysli.blogspot.com/2013/02/tratwa-meduzy-cz2.html
Na brzegu modrych myśli. Wyświetl mój pełny profil. Czwartek, 7 lutego 2013. Tratwa "Meduzy" cz.2. Morze Śródziemne. To tu, zaledwie 60 km od wybrzeża Afryki, w pobliżu Mauretanii, osiadła na mieliźnie francuska fregata „Meduza”. Stało się to 5 czerwca 1816 roku. Na pokładzie było ponad 150 ludzi. 8222; Méduse”. Pogoda im nie sprzyjała. Wiatr, wzburzone fale, okręt zaczynał się podejrzanie rozpadać, nabierać wody. I chociaż początkowo zaplanowano wybudować tratwę (załoga nazwała ją " la Machine. Ludzie m...
modremysli.blogspot.com
Na brzegu modrych myśli...: czeski bard - Jaromir Nohavica
http://modremysli.blogspot.com/2014/01/czeski-bard-jaromir-nohavica.html
Na brzegu modrych myśli. Wyświetl mój pełny profil. Środa, 1 stycznia 2014. Czeski bard - Jaromir Nohavica. Jako że wielce me uszy radują piosenki w innych niż angielski językach, bo świadczą, że duch w narodach nie umiera i jednak istnieje urozmaicenie językowe na świecie, wrzucę sobie dzisiaj utwór czeskiego artysty, śpiewającego, ku mojemu zachwytowi, po czesku:)i w dodatku mającego wdzięcznie słowiańsko brzmiące nazwisko, które da się wypowiedzieć bez łamania języka. Udostępnij w usłudze Twitter.
modremysli.blogspot.com
Na brzegu modrych myśli...: ach, te jesienne zefirki;)
http://modremysli.blogspot.com/2013/12/ach-te-jesienne-zefirki.html
Na brzegu modrych myśli. Wyświetl mój pełny profil. Niedziela, 1 grudnia 2013. Ach, te jesienne zefirki;). Wychodzę dzisiaj z klatki a tu drzwi żadną miarą otworzyć się nie chcą. Ki diabeł, zacięły się, czy cuś? 8211; pomyślałam i zaparłam się mocniej. W końcu udało mi się przecisnąć. Ach, te jesienne zefirki;):). Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 1 grudnia 2013 19:36. Tak napierał na Cię? 2 grudnia 2013 20:08. 2 grudnia 2013 20:45. Pośpiesznie ...
modremysli.blogspot.com
Na brzegu modrych myśli...: hotele dla rozbitków
http://modremysli.blogspot.com/2013/03/hotele-dla-rozbitkow.html
Na brzegu modrych myśli. Wyświetl mój pełny profil. Sobota, 16 marca 2013. Robinson Crusoe. Brzmi znajomo, prawda? Kto nie słyszał bowiem o tym rozbitku i jego przyjacielu Piętaszku. Otóż ten bohater osiemnastowiecznej powieści stał się inspiracją dla biznesmenów XIX wieku. Zaczęli oni budować na wyspach Oceanii ni mniej, ni więcej tylko… „hotele dla rozbitków”. Były to domy, w których znajdowały się najpotrzebniejsze sprzęty, odzież, żywność, a także… papier listowy i znaczki. 17 marca 2013 14:24. Pośpi...
modremysli.blogspot.com
Na brzegu modrych myśli...: Tratwa "Meduzy" cz.1
http://modremysli.blogspot.com/2013/02/tratwa-meduzy-cz1.html
Na brzegu modrych myśli. Wyświetl mój pełny profil. Środa, 6 lutego 2013. Tratwa "Meduzy" cz.1. Pośpiesznie sklecona tratwa. Zbita nadzieją na przetrwanie. Na niej piętnastu. Wymęczone ciała, udręczone głodem i pragnieniem. Wokół wzburzone fale, wciąż nienasycone, łaknące nowych ofiar. Zamyślony brodaty mężczyzna podtrzymuje omdlałego młodzieńca. Patrzy niewidzącym wzrokiem w dal. Jak myśliciel Rodina doniosły i smutny. Jeszcze nie wie, że za jego plecami…. Jeszcze ten i ów się dziwi. Czy naprawdę? Morze...
modremysli.blogspot.com
Na brzegu modrych myśli...: zapalenie... skarpetek
http://modremysli.blogspot.com/2014/02/zapalenie-skarpetek.html
Na brzegu modrych myśli. Wyświetl mój pełny profil. Środa, 5 lutego 2014. Niedawno jechałam pociągiem. Zima była w rozkwicie, więc nie ma się co dziwić, że mogłam usłyszeć takie oto słowa wypowiedziane przez jednego z pasażerów po wejściu z peronu do pojazdu:. Ale mi nogi zmarzły, chyba zapalenia skarpetek dostanę;):). Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Etykiety: z przymrużeniem oka. 7 lutego 2014 20:38. 19 lutego 2014 18:40. 8 lutego 2014 10:19.
modremysli.blogspot.com
Na brzegu modrych myśli...: makowiec i test na obecność narkotyków
http://modremysli.blogspot.com/2013/12/makowiec-i-test-na-obecnosc-narkotykow.html
Na brzegu modrych myśli. Wyświetl mój pełny profil. Czwartek, 26 grudnia 2013. Makowiec i test na obecność narkotyków. A może jeszcze kawałeczek makowca? A teraz może teścik na obecność narkotyków? Ups Problem. Gdyby ktoś taki test wykonał np. w pracy. Przypomina mi to kłopoty kierowców. Czasami jeden głupi batonik wystarczy, żeby wydmuchiwane powietrze okazało się zgubne dla „dobrego imienia”. Albo łyżeczka syropu. Link do tekstu Macieja Kowalskiego. Udostępnij w usłudze Twitter. 26 grudnia 2013 19:25.
modremysli.blogspot.com
Na brzegu modrych myśli...: Einstein wyjaśnia relatywizm;)
http://modremysli.blogspot.com/2014/07/einstein-wyjasnia-relatywizm.html
Na brzegu modrych myśli. Wyświetl mój pełny profil. Piątek, 25 lipca 2014. Einstein wyjaśnia relatywizm;). Niejednemu fizykowi pewnie śnił się po nocach koszmar E=mc. Pocił się i stukał w czoło. Że niemożliwe. Że bzdura. Że Nobel nie wariatom i szarlatanom, a poważnym naukowcom się należy. I przegryzały się teorie Einsteina powoli, acz miarowo do przodu. 8222;Jak długa jest minuta, zależy wyraźnie od tego, czy znajdujemy się przed, czy za drzwiami toalety”. ). Udostępnij w usłudze Twitter. Czemu nie....