fioletowazyrafa.blogspot.com
Fioletowa Żyrafa: Przeproszone pędzelki
http://fioletowazyrafa.blogspot.com/2015/07/przeproszone-pedzelki.html
Piątek, 3 lipca 2015. Witajcie kochani :-), w końcu prawdziwe lato, niekoniecznie przepadam za upałami, ale lubię wygrzewać się w słoneczku i czuć ciepły wiatr na twarzy. Przyjemnie jest posiedzieć przed domem i patrzeć na zachodzące słońce, później w gwiazdy i tę która zaczyna świecić najwcześniej i najjaśniej czyli Wenus :-). Malowałam akrylami, na olejne farby jeszcze chyba nie czas, ale wszystko pomalutku ;-). Zapraszam Was do udziału w naszym nowym szufladowym Wyzwaniu - "Zachód Słońca". Bardzo podo...
fioletowazyrafa.blogspot.com
Fioletowa Żyrafa: kwietnia 2015
http://fioletowazyrafa.blogspot.com/2015_04_01_archive.html
Czwartek, 16 kwietnia 2015. Wiosennie i ze suwakiem. Dzień dobry, witam wszystkich serdecznie :-). Jak w poniedziałek jest trzynasty to teraz już wiem, że cały tydzień będzie obfitował w dziwne, niekoniecznie dobre zdarzenia ;-). A zaczęło się niewinnie, przypaliłam naleśnika, bo się w telewizornię zagapiłam, siwy dym w domu, ale to mnie nawet rozbawiło :-). Oj tam, nic takiego się nie stało. Jak nic to fatum trzynastego! Pogadałam, ale nie tylko z tym dziś tu przysiadłam. Do udziału w którym Was jak zaw...
uoliuoli.blogspot.com
u Oli: Cykliczne kolorki u Danutki - Żółty Czerwiec
http://uoliuoli.blogspot.com/2015/06/cykliczne-kolorki-u-danutki-zty-czerwiec.html
Niedziela, 14 czerwca 2015. Cykliczne kolorki u Danutki - Żółty Czerwiec. Nie lubię koloru żółtego. Nie mam praktycznie cuchów w tym kolorze. Nawet kamieni, sznurków do sutarzu. Na myśl przyszły mi słoneczniki,. Ale to już taki oklepany temat. Połączenie żółtego i czarnego. Swego czasu zajrzałam do szafki i. Zobaczyłam coś, czego jeszcze nie pokazywałam,. A w sumie nadaje się -. Jest i czarny w nasionkach. A raz kozie śmierć. Kieliszek do wody, zakupiony kilka lat temu w Ikea. Udostępnij w usłudze Twitter.
uoliuoli.blogspot.com
u Oli: Toaletka
http://uoliuoli.blogspot.com/2014/01/toaletka.html
Piątek, 24 stycznia 2014. Pierwszy mebel z Antik - Centrum, który tam zakupiłam. Który też jako pierwszy znalazł swoje miejsce. Mebelek był odczyszczony z poprzednich warstw poprzez piaskowanie,. Więc nie było szlifowania. Wszystkie elementy rzeźbione bez śladu czegokolwiek! Kto kiedykolwiek zdzierał stare powłoki może sobie wyobrazić moją radość! Drewno miało dość spore pory,. Ale po pokryciu ich pierwszą warstwą lakieru,. Zostało po nich tylko wspomnienie. Podoba mi się styl shabby chic,. Właśnie wczor...
uoliuoli.blogspot.com
u Oli: Kolejne krzesła
http://uoliuoli.blogspot.com/2015/05/kolejne-krzesa.html
Niedziela, 3 maja 2015. Jak popatrzycie na daty, to tak trochę postały. Nowe - stare meble wymusiły na mnie szybkie decyzje i nadrobienie zagległości meblowych. Po wymalowaniu salonu i wyniesieniu jednego z krzeseł, które niestety mimo pięknego wyglądu, było strasznie zniszczone i słabe - Szwagier je kiedyś połamał usiadłszy nań, ja posklejałam, ale drewno pozostawia wiele do życzenia, więc. stanęło w łazience ( tu. Z wyborem materiału nie było problemu - miał być wzorzysty i w miarę gruby - no i jest.
podlipami.blogspot.com
Siedlisko pod Lipami: Telewizja
http://podlipami.blogspot.com/2015/06/telewizja.html
Wtorek, 30 czerwca 2015. Oprócz nowego doświadczenia z produkcją telewizyjną ( chyba jednak pozostanę przy dziennikarstwie prasowym.), poznania fantastycznych ludzi ( ekipa jest super! Nastała jasność. I ciepłość. Grunt to znaleźć odpowiedni kąt. Zrobienie dobrego ujęcia wymaga poświęceń. Czasem trzeba się poczołgać. A czasem poprzestawiać to i owo. Szykujemy się do ujęcia. Salcia też chciała robić za gwiazdę. W końcu to ona dbała, żeby ekipie prowiantu nie zabrakło. 30 czerwca 2015 12:03. 1 lipca 2015 0...
fioletowazyrafa.blogspot.com
Fioletowa Żyrafa: Spękania
http://fioletowazyrafa.blogspot.com/2015/07/spekania.html
Poniedziałek, 13 lipca 2015. Witajcie, jak się macie kochani? Miły to był weekend :-). Niestety ale przy ostatniej lekcji decou u Justyny. Dałam ciała i nic nie przygotowałam. Znaczy przygotowałam na ostatnią chwilę i zdjęć na czas nie zrobiłam, ale tez chciałam spróbować zabawy z preparatami do spękań. Czasem lepiej późno niż wcale ;-). Teraz postaram się zdążyć na czas. Zmajstrowałam szkatułkę i zakładkę. Jednoskładnikowe medium do spękań okazało się świetne. Pozdrawiam serdecznie i do następnego ;-).
fioletowazyrafa.blogspot.com
Fioletowa Żyrafa: Pęknięta skarbonka
http://fioletowazyrafa.blogspot.com/2015/07/peknieta-skarbonka.html
Środa, 29 lipca 2015. Witajcie moi drodzy. Tak jak powiedziałam, tak jestem. Nie mogło być inaczej, świeżutkie zdjęcia sprzed chwil kilku. Ostatnio nie zrobiłam ich na czas i się nie załapałam do nauki decou ze spękaniami jednoskładnikowymi, ale możecie moje eksperymenty zobaczyć tu. Mojej kochanej córci przygotowałam skarbonkę, oczywiście w fioletach. To przecież ona wymyśliła nazwę mojego bloga i nie bez przyczyny ten fiolet się wciąż pojawia u mnie. Córa ucieszona, bo są motylki ;-). Piękne spękania ;).
uoliuoli.blogspot.com
u Oli: Kolorowy lipiec
http://uoliuoli.blogspot.com/2015/07/kolorowy-lipiec.html
Czwartek, 16 lipca 2015. Jak nie żółty, to dowolność wyboru. Nie wiem, czy pamiętasz,. Ale mój pierwszy udział był w październiku. Jakoś nie przyłożyłam się do końca do wyzwania. A więc jeszcze raz. Brązowo-złota bransoletka na krośnie. Na dobranoc letni zachód słońca. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 17 lipca 2015 07:48. Olu podglądam Twoją twórczości i powiem tak: zdolniacha jesteś i tworzysz cudeńka. 17 lipca 2015 08:14. 17 lipca 2015 10:44.
uoliuoli.blogspot.com
u Oli: Tutorial, czyli kolejna reanimacja, czyli jak zrobić abażur do lampy z juty
http://uoliuoli.blogspot.com/2014/04/tutorial-czyli-kolejna-reanimacja-czyli.html
Niedziela, 6 kwietnia 2014. Tutorial, czyli kolejna reanimacja, czyli jak zrobić abażur do lampy z juty. Z pomysłem tym nosiłam się od dawna, ale jakoś się nie składało. Albo nie miałam starego abażuru, albo brakowało mi koncepcji. Zresztą ze mną tak już jest -. Albo pomysł realizuję od razu, albo musi swoje odczekać. Tym razem wyszły mi dwa od razu. No więc najpierw szkielet, czyli podstawa abażuru. Wykopałam w piwnicy dwa. Mały i duży. Jestem zbieracz, nic nie wyrzucam, a teraz się przydało. Teraz pozo...