adatomiczek.blox.pl

bezmajteczek.blox.pl

Różowe strony. Własne opowiadania.

http://bezmajteczek.blox.pl/tagi_b/12864/Ogrodnik.html

Różowe strony. Własne opowiadania. Wpisy z tagiem: Ogrodnik. Niedziela, 05 kwietnia 2015. W ciągu kilku miesięcy zarobiłem taką sumę, że bez problemu za jednym razem mógłbym spłacić wszystkie moje długi. Nie zrobiłem tego jednak w obawie przed ujawnieniem się. Moja żona nawet najczarniejszych snach nie podejrzewała, czym się naprawdę zajmuję. Część mojego dochodu ulokowałem w obligacjach skarbu państwa, część akcjach, ale ogromną większość odkładałem do tak zwanej skarpety. Komentarze (2) ». Byłem zły, ż...

bezmajteczek.blox.pl

Różowe strony. Własne opowiadania.

http://bezmajteczek.blox.pl/tagi_b/114735/lody-smietankowe.html

Różowe strony. Własne opowiadania. Wpisy z tagiem: lody śmietankowe. Czwartek, 10 lipca 2014. Tak, tak… Nic się nie stało. Zrozumiałem, że doświadczyła czegoś w rodzaju zimnego dreszczu, jakby walczyły w niej dwie skrajne, przeciwległe siły, jakby pruderia i wyuzdanie toczyły w jej młodym ciele nieustanny bój. Wygrała rozwiązłość. Jeszcze szerzej rozsunęła swoje uda. W samym środku, na szczycie łagodnego pagórka błyszczał czerwony sznyt. 8230; bardzo…. 8230; pomyślisz…? Nie wiem, czy ja…. Jeszcze raz jej...

bezmajteczek.blox.pl

Różowe strony. Własne opowiadania.

http://bezmajteczek.blox.pl/tagi_b/346859/podgladacz.html

Różowe strony. Własne opowiadania. Wpisy z tagiem: podglądacz. Sobota, 14 czerwca 2014. Podglądacz. W ramach przeprosin. Chryp, chry, chryp, chry…. Wykonywała ostatnie pełne posunięcia. Raz, dwa, raz, dwa…. Pochylała się i prostowała, jej ciałem szarpały silne skurcze. Chru, chru, chru, chru…. Stękałem, nie mogąc znieść jej mocnego uścisku. Chru, chru, chru…. Nie zważała na moje odgłosy. Posuwała mnie równym, szybkim tempem. Chru, ru, chru, ru…. Iii, ech, ech! Chru, ru, chru, ru…. E… he…. Ssała i waliła ...

bezmajteczek.blox.pl

Różowe strony. Własne opowiadania.

http://bezmajteczek.blox.pl/tagi_b/564157/pamietala.html

Różowe strony. Własne opowiadania. Wpisy z tagiem: pamiętała. Piątek, 31 stycznia 2014. Jej usta były szeroko otwarte, oczy mocno zaciśnięte, wyglądała, jakby rozpaczliwie wzywała pomocy. Walił mocno, co raz mocniej, jęczała. W końcu począł zwalniać. Wykonywał długie pchnięcia, sapał. Uniósł jej nogę do góry, usadowił się w jej kroczu. Jeszcze, jeszcze, - wzdychał. Po chwili uniósł ją do góry. Jej ciało zawisło w jego objęciach. Wypięła piersi założyła ręce za głowę. Niespodziewanie uniósł ją do pionu i ...

deepbreath.blox.pl

przemijanie

http://deepbreath.blox.pl/2015/05/przemijanie.html

Skocz do listy ostatnich wpisów. Piątek, 29 maja 2015. Nie lubię tego słowa. Gdy patrzy na mnie. Przez te swoje zaszklone. Ale nie mam siły. Szeptać kłamstw o powrocie. Kiedy w końcu odchodzi. Piątek, 29 maja 2015 13:20. Poleć znajomemu wpis „przemijanie”. Do wpisu „przemijanie” i/lub któregoś z. Śledź komentarze przez RSS do wpisu „przemijanie”. Cóż za widok: patrzą jak papierowe łódeczki mijających dni odpływają od brzegu niesione niewidocznym prądem aby na środku jeziora wkrótce wypełnił sięich Czas.

deepbreath.blox.pl

tej jasnej nocy

http://deepbreath.blox.pl/2015/06/tej-jasnej-nocy.html

Skocz do listy ostatnich wpisów. Poniedziałek, 01 czerwca 2015. Odłożę na bok worek z trudnymi pytaniami. Znalezioną w sklepiku gdzieś na Saskiej Kępie. I popłynę w zapachu brzoskwiniowych gajów. Płonącym na niebie ogniem księżycowej pełni. Poniedziałek, 01 czerwca 2015 22:40. Poleć znajomemu wpis „tej jasnej nocy”. Do wpisu „tej jasnej nocy” i/lub któregoś z. Śledź komentarze przez RSS do wpisu „tej jasnej nocy”. Http:/ deepbreath.blox.pl/2015/06/tej-jasnej-nocy.trackback. Może troszeczkę. ;). Powiadami...

deepbreath.blox.pl

na drugą stronę

http://deepbreath.blox.pl/2015/07/na-druga-strone.html

Skocz do listy ostatnich wpisów. Poniedziałek, 27 lipca 2015. Czy woda bardzo zimna. Czy na dnie nie leżą ostre muszle. Przestępują z nogi na nogę. Narysowanych na ich jasnych twarzach. Nigdzie nie widać ani jednej łodzi. Powiedzieć że nie ma się nad czym. Przecież i tak nie wiedzą. Ale brak mi odwagi. Chodzi przecież tylko o to aby w tych. Dostać się na drugi brzeg. Będzie o jedną noc za późno. Poniedziałek, 27 lipca 2015 22:47. Poleć znajomemu wpis „na drugą stronę”. Ale w nas, ludzi, wpisana jest nies...

bezmajteczek.blox.pl

Różowe strony. Własne opowiadania.

http://bezmajteczek.blox.pl/tagi_b/59795/kopia.html

Różowe strony. Własne opowiadania. Wpisy z tagiem: kopia. Czwartek, 06 marca 2014. 22 Jestem zaklinaczem snów. Milczał, więc zadała kolejne pytanie. Nie boisz się, że będę cię szukać? Miała nadzieję, że wytrąci go to z równowagi a on trochę się tylko skrzywił. Patrzyła mu w oczy. Jakby nie miał pojęcia o co jej chodzi. Miała nadzieję, że przyciska go do muru. Ach, mogę być każdym człowiekiem, zwykłym przeciętnym Kowalskim. Uśmiechnęła się z triumfem. Nie wydawał się być z łapany w pułapkę. Twoje sny są, ...

bezmajteczek.blox.pl

Różowe strony. Własne opowiadania.

http://bezmajteczek.blox.pl/tagi_b/226278/melania.html

Różowe strony. Własne opowiadania. Wpisy z tagiem: melania. Sobota, 22 marca 2014. 8 Ze wstydem odwracała głowę. Jesteś słodki ale moja cipeczka potrzebuje dużo, rozumiesz? Och wiem, tak wiem, poczekaj. Powoli się do niej zbliżałem a ona, oparłszy dłonie na wystających z wody kamieniach, uśmiechała się. No to chodź, pokaż mi, - prowokowała. Jeszcze raz położyłem się w wodzie a ona dosiadła mnie tyłem i tym razem pojechała bardzo, bardzo ostro. Ych, uch, ych, uch…. Och, ooooch, ooooooooooch! Po wszystkim ...

bezmajteczek.blox.pl

Różowe strony. Własne opowiadania.

http://bezmajteczek.blox.pl/tagi_b/591688/planeta-rozkoszy.html

Różowe strony. Własne opowiadania. Wpisy z tagiem: planeta rozkoszy. Piątek, 26 grudnia 2014. Faktoria - planeta rozkoszy. 94 Zabieramy go stąd. Traciłem nad sobą kontrolę, waliłem bez opamiętania. Pomiędzy kolejnymi spazmami zerkała na mojego giganta. Jebałem ją bez żadnego zmęczenia, po każdym wytrysku z zapasem nowych sił. Coraz bardziej pogrążałem się w swojej żądzy, chciałem jeszcze i jeszcze, bez przerwy, bez ustanku. Gau, gau, gau! W pewnym momencie zrozumiałem, że coś jest nie tak. Na moją gł...