anetaczerwinska.com

synafia.blogspot.com

palpitacje mózgu czyli wdycham pranę: O rasistowskiej presji Jacka Żakowskiego

http://synafia.blogspot.com/2015/05/o-rasistowskiej-presji-jacka-zakowskiego.html

Palpitacje mózgu czyli wdycham pranę. O rasistowskiej presji Jacka Żakowskiego. Cieszyłam się wczoraj, że polski rząd wydał zezwolenie. Na przyjęcie do Polski uchodźców z Syrii - syryjskich chrześcijan, którzy muszą uciekać z kraju przed prześladowaniami ze strony ISIS. A już dziś z rana zmroziła mnie wypowiedź Jacka Żakowskiego. Który skomentował decyzję rządku tymi sowami:. A zatem, krótko i węzłowato, jak mawiał wykładowca ze szkoły mojego taty. A poświęcanie cudzego życia dla swoich idei? Oczywiście,...

synafia.blogspot.com

palpitacje mózgu czyli wdycham pranę: września 2014

http://synafia.blogspot.com/2014_09_01_archive.html

Palpitacje mózgu czyli wdycham pranę. O sztuce prowadzenia sporów. Nasze córki, Giganna ( 2 l.) i Dziobalinda (6 l.) są jak każde inne rodzeństwo - czyli że kłócą się częściej lub rzadziej. Ponieważ teraz spędzają ze sobą 24 h na dobę (Giganna w domu z katarem, a Dziobalinda czeka na zabieg usuwania trzeciego migdałka - już w tę środę! Proszę bardzo o modlitwę i/lub trzymanie kciuków), to kłócą się częściej. Wczoraj byłam świadkiem takiej oto kłótni:. Giganna: Zabrałaś mi moje ludziki! Linki do tego posta.

synafia.blogspot.com

palpitacje mózgu czyli wdycham pranę: O leśnych narodzinach Dziobalindy

http://synafia.blogspot.com/2015/07/o-lesnych-narodzinach-dziobalindy.html

Palpitacje mózgu czyli wdycham pranę. O leśnych narodzinach Dziobalindy. Trochę się tego domyślałam. Podziękowaliśmy naszym córkom za to, że wybrały właśnie nas, bo uczyniły nas tym samym bardzo szczęśliwymi ludźmi. A potem pojechaliśmy dalej, do Powsina, zanurzyć się w czułej przeszłości i w zieleni drzew. Sekretarka Bożeny: Też się zachwyciłam :). Piękna historia. Fajnie, że Dziobalinda umie układać takie historie. Dragonella: Tak, umie takie i różne inne, np. o duszach parowozów :). Przesyłka na dziś ...

synafia.blogspot.com

palpitacje mózgu czyli wdycham pranę: sierpnia 2015

http://synafia.blogspot.com/2015_08_01_archive.html

Palpitacje mózgu czyli wdycham pranę. O wakacjach - fotorelacja. Byliśmy tam, gdzie zawsze, więc bez zbędnych słów - było tak:. Linki do tego posta. O powrocie do pracy. Było zimno, wietrznie, deszczowo i przepięknie - jak zwykle nad Bałtykiem, bo ja po prostu bardzo lubię Bałtyk. Dokumentację zdjęciową obiecuję wrzucić wkrótce. Tymczasem jednak nadrabiam zaległości. Opowiem Wam więc o kolejnej rzeczy, którą bardzo lubię, czyli o mojej pracy. PS Nie ogarnęłam się jeszcze w nowej pracy na tyle, żeby znale...

synafia.blogspot.com

palpitacje mózgu czyli wdycham pranę: maja 2015

http://synafia.blogspot.com/2015_05_01_archive.html

Palpitacje mózgu czyli wdycham pranę. O rasistowskiej presji Jacka Żakowskiego. Cieszyłam się wczoraj, że polski rząd wydał zezwolenie. Na przyjęcie do Polski uchodźców z Syrii - syryjskich chrześcijan, którzy muszą uciekać z kraju przed prześladowaniami ze strony ISIS. A już dziś z rana zmroziła mnie wypowiedź Jacka Żakowskiego. Który skomentował decyzję rządku tymi sowami:. A zatem, krótko i węzłowato, jak mawiał wykładowca ze szkoły mojego taty. A poświęcanie cudzego życia dla swoich idei? Oczywiście,...

synafia.blogspot.com

palpitacje mózgu czyli wdycham pranę: marca 2015

http://synafia.blogspot.com/2015_03_01_archive.html

Palpitacje mózgu czyli wdycham pranę. I oto już po dwóch miesiącach skończyliśmy remont pokoju dziecięcego! No, prawie skończyliśmy. Przydałyby się nowe zasłonki. I kilka innych detali. Cóż, kiedy idealne tekstylia wypatrzyłam w Ikea i innych już nie chcę, a pojechać do tych Janek czy Marek nie mam ani kiedy, ani też - czym. Coś tam jednak widać - prezentuję więc nowy pokój Dziobalindy i Giganny:. Ściana kosmiczna - widok łózka Giganny (dolnego). Dlaczego tak długo to trwało? Linki do tego posta. Ranną p...

synafia.blogspot.com

palpitacje mózgu czyli wdycham pranę: lipca 2015

http://synafia.blogspot.com/2015_07_01_archive.html

Palpitacje mózgu czyli wdycham pranę. O leśnych narodzinach Dziobalindy. Trochę się tego domyślałam. Podziękowaliśmy naszym córkom za to, że wybrały właśnie nas, bo uczyniły nas tym samym bardzo szczęśliwymi ludźmi. A potem pojechaliśmy dalej, do Powsina, zanurzyć się w czułej przeszłości i w zieleni drzew. Linki do tego posta. Odpowiedź łagodna uśmierza zapalczywość, słowo raniące pobudza do gniewu." Rozmawiajmy, nie rańmy. Wyświetl mój pełny profil. Budka - bajkowe cudeńka dla małych i dużych.

synafia.blogspot.com

palpitacje mózgu czyli wdycham pranę: stycznia 2015

http://synafia.blogspot.com/2015_01_01_archive.html

Palpitacje mózgu czyli wdycham pranę. O feriach i o tym, co lubią dzieci. Dziobalindo, a podobają ci się takie ferie w domu? A co ci się najbardziej w feriach podoba? Najbardziej. to że jesteśmy dużo razem. Autorki: Dziobalinda, Giganna, Synafia. Linki do tego posta. O zimie bez zimy. To z pewnością nastąpi efekt kozy i zamiast tęsknić do trzeciego pokoju, będę wniebowzięta, że mamy do dyspozycji AŻ dwa! Można spacerować po Starym i Nowym Mieście i oglądać dekoracje świetlne, zwłaszcza zaś gigantycznego ...

synafia.blogspot.com

palpitacje mózgu czyli wdycham pranę: O wyborach i o emigracji

http://synafia.blogspot.com/2015/05/o-wyborach-i-o-emigracji.html

Palpitacje mózgu czyli wdycham pranę. O wyborach i o emigracji. Innymi słowy - fletus et stridor dentium. I nic się więcej nie dzieje. Nikt nie zerwał z nikim znajomości. Nikt nie rzucił się nikomu do gardła. Nikt nie tańczył na niczyich trupach. Porozmawialiśmy, a potem wybraliśmy sobie jednogłośnie kolegę na prezydenta i sformowaliśmy własny gabinet, a potem rząd. Dostałam fuchę ministra edukacji, więc drżyjcie, bo mam zamiar wprowadzić obowiązkową łacinę już dla sześciolatków! Budujemy dobro naszego k...

synafia.blogspot.com

palpitacje mózgu czyli wdycham pranę: O rozpruwaniu zwrotnicy i suszeniu pokrzywy

http://synafia.blogspot.com/2015/06/o-rozpruwaniu-zwrotnicy-i-suszeniu.html

Palpitacje mózgu czyli wdycham pranę. O rozpruwaniu zwrotnicy i suszeniu pokrzywy. Piętrzy mi się lista tematów, o których chcę napisać - tematów, w moim odczuciu, ważnych i wartych rozważania. Tymczasem jednak wciągnęła mnie bardzo codzienność, bo i codzienność jest ważna i wiele przynosi czasami zaskoczeń. Takich np., jak to, że się kończy 33 lata i odkrywa, że w sercu drzemie od dawna marzenie o graniu na bębnach. I marzenie to przedostaje się do świadomości i daje sygnał: teraz! Trzymajcie za mnie kc...