golinajezykowo.blogspot.com
O Golinie to i owo językowo: marca 2012
http://golinajezykowo.blogspot.com/2012_03_01_archive.html
O Golinie to i owo językowo. Piątek, 30 marca 2012. Ziemniaki już po raz drugi pojawiają się na tapecie, ale też nic dziwnego, przecież tak często trafiają na nasze stoły czy to jako dodatek, czy to jako danie główne. Jednak o tym, co można z nich przyrządzić innym razem. Dziś o kartoflach. No właśnie, ziemniaki. Sam preferuję pierwszy z wyrazów, ale już w mojej rodzinie usłyszeć można i kartofle. Częściej można się spotkać na wschodzie i w centrum kraju, zaś z ziemniakami. To pożyczka z niemieckiego.
golinajezykowo.blogspot.com
O Golinie to i owo językowo: Być czy mieć?
http://golinajezykowo.blogspot.com/2012/07/byc-czy-miec.html
O Golinie to i owo językowo. Niedziela, 22 lipca 2012. Na to filozoficzne pytanie przewrotnie odpowiadam: i być, i mieć. A to dlatego, że nie będzie nas tu zajmować filozofia, lecz filologia, czyli język. Dokładniej zaś: powiedzenia, które zawierają słowo. Mogą to być również ich formy. Wszystkie poniższe frazeologizmy znane są mi z Goliny, ale i z Poznania. Dla pewności sprawdziłem to w. Słowniku gwary miejskiej Poznania. Być po jednych pieniądzach. Nie wierz im, oni wszyscy po jednych pieniądzach.
golinajezykowo.blogspot.com
O Golinie to i owo językowo: Sklep vs. piwnica
http://golinajezykowo.blogspot.com/2012/09/sklep-vs-piwnica.html
O Golinie to i owo językowo. Środa, 19 września 2012. Sklep vs. piwnica. Dwa powszechnie znane słowa skrywają zawiłości semantyczne, w Wielkopolsce bowiem dla osób najstarszych znaczą to samo. Sklep. To etymologicznie po prostu 'miejsce sklepione' od sklepić. Czyli najogólniej 'zamknąć jakiś otwór'. (Do dziś to znaczenie pozostało w sklepieniu. Oznaczał w dawnej polszczyźnie i gwarach wielkopolskich 'miejsce sklepione pod domem', czyli po dzisiejszemu piwnicę. Zyskał nowe znaczenie, a jego stare miejsce ...
golinajezykowo.blogspot.com
O Golinie to i owo językowo: Aty aty, be, ciuciu, hy!
http://golinajezykowo.blogspot.com/2012/05/aty-aty-be-ciuciu-hy.html
O Golinie to i owo językowo. Piątek, 18 maja 2012. Aty aty, be, ciuciu, hy! Nie jest to może coś typowe tylko dla goliniaków, choć kto wie - badań w tej sprawie nie prowadziłem. A rzecz jest ciekawa, bo chodzi o to, jak zwracamy się do dzieci. Oczywiście, nie za pomocą "normalnych" słów, tylko tych specjalnych, używanych tylko w stosunku do dzieci, np. cacy. Gdy udaje się (albo nie), że coś bijemy, bo nam zaszkodziło, np. pies chciał ugryźć. Ostrzegamy je przed tym. Coś słodkiego lub po prostu cukierki.
golinajezykowo.blogspot.com
O Golinie to i owo językowo: września 2012
http://golinajezykowo.blogspot.com/2012_09_01_archive.html
O Golinie to i owo językowo. Środa, 19 września 2012. Sklep vs. piwnica. Dwa powszechnie znane słowa skrywają zawiłości semantyczne, w Wielkopolsce bowiem dla osób najstarszych znaczą to samo. Sklep. To etymologicznie po prostu 'miejsce sklepione' od sklepić. Czyli najogólniej 'zamknąć jakiś otwór'. (Do dziś to znaczenie pozostało w sklepieniu. Oznaczał w dawnej polszczyźnie i gwarach wielkopolskich 'miejsce sklepione pod domem', czyli po dzisiejszemu piwnicę. Zyskał nowe znaczenie, a jego stare miejsce ...
golinajezykowo.blogspot.com
O Golinie to i owo językowo: maja 2012
http://golinajezykowo.blogspot.com/2012_05_01_archive.html
O Golinie to i owo językowo. Czwartek, 31 maja 2012. Kto ma długie zęby? Być może pytanie niedyskretne, bo przecież o urodzie się nie dyskutuje, ale trzeba je zadać. Tym bardziej, że nie o wygląd jednak chodzi, lecz o jedzenie. Dość długo już o kulinariach nie pisałem, a coś do tego tematu ciągnie:) Mieć długie zęby. Znaczy 'nie lubić czegoś jeść, brzydzić się tym', np. mam długie zęby na kapuśniak. PS W słowniku języka niemieckiego znalazłem: lange Zahne machen. Etwas essen, das man nicht mag, und diese...
golinajezykowo.blogspot.com
O Golinie to i owo językowo: Kałmuk, czyli znów o jedzeniu
http://golinajezykowo.blogspot.com/2012/06/kamuk-czyli-znow-o-jedzeniu.html
O Golinie to i owo językowo. Czwartek, 28 czerwca 2012. Kałmuk, czyli znów o jedzeniu. Wg wikipedii Kałmucy to: "naród mongolski z grupy ojrackiej, liczący ok. 250 tys. osób. Używają języka kałmuckiego, należącego do języków ałtajskich. Zamieszkują w południowo-wschodnim skrawku Europy, nad Morzem Kaspijskim – głównie w rosyjskiej Kałmucji [.]". Jaki to ma związek z jedzeniem? Na razie żadnego, ale sprawa będzie się stopniowo wyjaśniać. W przypadku słowa kałmuk mamy do czynienia z homonimem. Udostępnij w...