alphaboot.blogspot.com
B.yourself: listopada 2010
http://alphaboot.blogspot.com/2010_11_01_archive.html
Sobota, 27 listopada 2010. Początki z reguły są trudne. Bo skąd wiadomo, co jak do kogo i z kim rozpocząć? Osobiście nigdy nie byłem zwolennikiem ogromnego przywiązywania się do ludzi i miejsc. Jednak życie znów pokazało, że jestem najzwyklejszym na świecie mazgajem i zawsze będę przywiązany do osób, miejsc i rzeczy. Nic się nie da na to poradzić. Chociaż próbuję z tym walczyć. To jakiś mój wewnętrzny kaprys bycia mniej dobrym niż jestem. Future Lovers/I Feel Love. Wyświetl mój pełny profil.
alphaboot.blogspot.com
B.yourself: września 2011
http://alphaboot.blogspot.com/2011_09_01_archive.html
Niedziela, 25 września 2011. Zimno mi w stopy i ręce. Od kilku tygodni. Nie wiem z czym to jest związane. W podstawówce mówili, że jak masz zimne ręce to ktoś cię kocha. Pff. Skończyły się czasy i imprezy na których było zawsze mnóstwo alkoholu. Szczerze mówiąc teraz idę się najeść, spróbować czegoś nowego niż zataczać się po kątach. Łojenie się do nieprzytomności przeszło mi. No może nie do końca. Reset raz w miesiącu jest wskazany. Paryż pokochałem. Już wiem co będę nosić następnej wiosny, a nawet ...
alphaboot.blogspot.com
B.yourself: marca 2010
http://alphaboot.blogspot.com/2010_03_01_archive.html
Piątek, 5 marca 2010. Niektóre rzeczy trzeba robić, bo wypada.I ja muszę takie rzeczy zrobić.Bo tak przystoi.Bo tak należy robić w tym ograniczonym świecie. Oh cherry, cherry. Future Lovers/I Feel Love. Blog stworzony z myślą o molestowaniu internautów i nudzeniu ich moim filozofowaniem i rozważaniami o świecie. Wszystko to okraszone teledyskami z "Twojej tuby" które aktualnie przypadły mi do gustu.Fuck you very much. Wyświetl mój pełny profil.
alphaboot.blogspot.com
B.yourself: marca 2011
http://alphaboot.blogspot.com/2011_03_01_archive.html
Piątek, 11 marca 2011. Już dawno przestałem się zastanawiać nad tym czy moje aktualne studia cokolwiek w życiu mi dadzą. Wyląduję na marginesie społecznym, bo po co komu ktoś w pracy co potrafi ci powiedzieć o wszystkich tłumaczeniach Biblii, a nie wie jak edytować dokument w Wordzie. Wszyscy narzekają na licea, gimnazja. Ja narzekam na studia. Narzekam bo to jedyna forma oporu na jaką mnie stać. Bierny opór ale zawsze opór. Ruchome piaski. Ruchome kurwa piaski. A może ruchome błota? Blog stworzony z myś...
alphaboot.blogspot.com
B.yourself: grudnia 2011
http://alphaboot.blogspot.com/2011_12_01_archive.html
Czwartek, 29 grudnia 2011. Koniec roku. Czas na podsumowanie. Piękne dźwięki, piękni ludzie, nadgryzione jedzenie i niedopite trunki. Papierosy rzucone przez okno. Obtarte pięty, próby nadania sobie szyku, krótkie szorty, długie koszule. Dobre filmy, dobre książki i za mało rozmów. Oddalanie się i przybliżanie. Tłok, natłok i ścisk. Absolutny brak czasu, za krótko. Słońce przebija chmury. Wiesz, że zawsze jest dla ciebie miejsce. Wiesz, że zawsze masz gdzie przyjść. Future Lovers/I Feel Love. Blog stworz...
alphaboot.blogspot.com
B.yourself: Spitfire.
http://alphaboot.blogspot.com/2011/05/spitfire.html
Sobota, 7 maja 2011. Oczywiście problemy się piętrzą i nie widać jakiegokolwiek końca. Nie są to problemy którymi mógłbym obarczać ludzkość, dlatego chyba nie przytoczę żadnego z nich. W każdym razie bywało lepiej, chociaż szczerze mówiąc mam niesamowitą tendencję do poszarzania(jest takie słowo? I posmutniania(tego na pewno nie ma) wszystkiego i wszystkich. Z drugiej strony to pewnie tylko któraś z masek. Gdy to czytam od razu przypomina mi się styl Tales of Mere Existance. Zabawne. 8 maja 2011 22:51.
alphaboot.blogspot.com
B.yourself: sierpnia 2010
http://alphaboot.blogspot.com/2010_08_01_archive.html
Sobota, 7 sierpnia 2010. Jak to zwykle bywa w tych miesiącach, zmywam się. Future Lovers/I Feel Love. Blog stworzony z myślą o molestowaniu internautów i nudzeniu ich moim filozofowaniem i rozważaniami o świecie. Wszystko to okraszone teledyskami z "Twojej tuby" które aktualnie przypadły mi do gustu.Fuck you very much. Wyświetl mój pełny profil.
alphaboot.blogspot.com
B.yourself: grudnia 2010
http://alphaboot.blogspot.com/2010_12_01_archive.html
Czwartek, 30 grudnia 2010. Czwartek, 2 grudnia 2010. Śnieg został przepłoszony i definitywnie wyrzucony z mojej posesji przy użyciu łopaty i dobrych chęci.Pewnie z tego przepracowania jutro nie będę mógł wstać, ale w każdym razie warto było zobaczyć radość współmieszkańców i dać im do zrozumienia, że nie zabieram jedynie tlenu i jedzenia i jestem jednak pomocny i po prostu dobry ze mnie chłopak. Nie wiem w każdym razie gdzie mnie to wszystko zaprowadzi ale szczerzę mówiąc zbytnio mnie to nie obchodzi....
alphaboot.blogspot.com
B.yourself: lipca 2010
http://alphaboot.blogspot.com/2010_07_01_archive.html
Środa, 21 lipca 2010. Wakacje to czas refleksji. To nie tylko czas zabawy i szaleństw. W wakacje owszem można się wstawić do nieprzytomności i nikt nic nam nie powie i się nie obruszy. Ale czy czasem nie chodzi o to żeby dokończyć kilka spraw i zacząć jakieś nowe ciekawe przedsięwzięcia? Upały mnie dobijają a deszcze ratują. Wiatr to mój przyjaciel mimo iż niszczy mi fryzurę która zajmuję mi mniej niż 20 sekund. Wstaję, poczochram się i idę. Wakacje to czas refleksji. Może tak. Idę się wstawić do...Nie w...
alphaboot.blogspot.com
B.yourself: Love Train.
http://alphaboot.blogspot.com/2011/09/love-train.html
Niedziela, 25 września 2011. Zimno mi w stopy i ręce. Od kilku tygodni. Nie wiem z czym to jest związane. W podstawówce mówili, że jak masz zimne ręce to ktoś cię kocha. Pff. Skończyły się czasy i imprezy na których było zawsze mnóstwo alkoholu. Szczerze mówiąc teraz idę się najeść, spróbować czegoś nowego niż zataczać się po kątach. Łojenie się do nieprzytomności przeszło mi. No może nie do końca. Reset raz w miesiącu jest wskazany. Paryż pokochałem. Już wiem co będę nosić następnej wiosny, a nawet ...