mandarynkowa.blogspot.com
gorzkie pomarańcze.: grudnia 2014
http://mandarynkowa.blogspot.com/2014_12_01_archive.html
Wtorek, 2 grudnia 2014. 67 Grudzień - zaczynamy? Od paru ładnych lat grudzień jest dla mnie miesiącem, w którym najwięcej się dzieje. Najwięcej deadline'ów, najwięcej wyjazdów, najwięcej pracy. Wszystko załatwiam w biegu, a kartki z życzeniami wysyłam przeważnie w Wigilię (albo już po świętach). For some years december had been for me a month when there was. Ale w tym roku zrobiłam sobie plan. Prezenty w większości już mam, bilety na wszystkie możliwe pociągi też (pendolino hurra! 67 Grudzień - zaczynamy?
mandarynkowa.wordpress.com
o pannie m. | mandarynkowa
https://mandarynkowa.wordpress.com/about
Studiuje, gotuje, rysuje, czyta książki i pije hektolitry kawy. Kiedy mówi o sobie, lubi cytować. Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. One thought on “ o pannie m. 2012/05/15 o 11:18 AM. Trafiłem na Ciebie na stronie monoloco.pl. Jesteś dla mnie genialnym dowodem na to, że aby być podróżnikiem, nie trzeba podróżować ;) Pozdrawiam serdecznie ;). Skomentuj Anuluj pisanie odpowiedzi.
mandarynkowa.blogspot.com
gorzkie pomarańcze.: stycznia 2014
http://mandarynkowa.blogspot.com/2014_01_01_archive.html
Środa, 29 stycznia 2014. 044 Kawałki Paryża #2. Po przejściu fazy zaprzeczenia (nie, oni nie mogli napisać aż takich głupot), szybko wzięłam się za prace ręczne, żeby zająć mózg czymś innym. Czymkolwiek. Tak właśnie powstały pierwsze cztery strony z paryskiego albumu, którego okładkę pokazywałam Wam ostatnio. Tym razem wzięłam się za Luwr, w którym miałyśmy przyjemność spędzić cały dzień (9 godzin? To naprawdę było 9 godzin? Jako, że jest to mój pierwszy (! Macie jakieś fajne pomysły na przechowywanie śc...
mandarynkowa.blogspot.com
gorzkie pomarańcze.: lutego 2014
http://mandarynkowa.blogspot.com/2014_02_01_archive.html
Czwartek, 20 lutego 2014. 048 PL – week #6. Dobra, dobra. Zdjęcia robiłam w pośpiechu, susząc w międzyczasie włosy, pakując torebkę i robiąc makijaż. Musicie mi wybaczyć ;). Jak minął Wam ostatni tydzień? Ja praktycznie na nic nie miałam czasu, bo do Krakowa nazjeżdżała się masa moich znajomych i z każdym trzeba było skoczyć na kawkę/herbatkę/piwko/film ;) Nie powiem, trochę odpoczęłam ;). Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Wtorek, 11 lutego 2014.
mandarynkowa.blogspot.com
gorzkie pomarańcze.: 075. ATC: Chubby Birds.
http://mandarynkowa.blogspot.com/2015/02/075-atc-chubby-birds.html
Poniedziałek, 9 lutego 2015. 075 ATC: Chubby Birds. W tym tygodniu nie tyle się obijałam, co po prostu nie miałam czasu, a potem siły. Najpierw była sesja, dopytywanie studentów i godziny przesiedziane na egzaminie, a zaraz potem chirurgiczne usuwanie mojej nieszczęsnej ósemki, które ukoronowane zostało 3 dniami przeleżanymi w łóżku i przegryzaniem potężnych dawek Ketonalu lodami czekoladowymi. Zrobione z resztek ścinków papierów, które zawsze gdzieś zostają. Ktoś chętny na wymianę? 9 lutego 2015 08:40.
mandarynkowa.blogspot.com
gorzkie pomarańcze.: 074. Styczniowe sumy.
http://mandarynkowa.blogspot.com/2015/02/074-styczniowe-sumy.html
Wtorek, 3 lutego 2015. Dzisiaj nie mam Wam do pokazania żadnej konkretnej pracy, ale pomyślałam sobie, że zacznę robić na blogu podsumowania miesiąca ;) Jak dobrze wiecie, niespecjalnie wychodzi mi realizowanie wypunktowanych planów, więc może wypunktowywanie wszystkich fajnych rzeczy, które przydarzyły mi się w tym miesiącu, będzie mobilizować mnie do dalszej pracy. Cóż, zobaczymy jak to będzie. Trzymajcie kciuki! Severskiego, których polecał mi mój tata. I Monuments to an Elegy. Która zachwyca wyglądem...
mandarynkowa.blogspot.com
gorzkie pomarańcze.: 077. ATC: Czwarta Nad Ranem.
http://mandarynkowa.blogspot.com/2015/02/077-atc-czwarta-nad-ranem.html
Wtorek, 24 lutego 2015. 077 ATC: Czwarta Nad Ranem. Czasami bywa i tak, że ma się czas, ma się materiały, ale niespecjalnie ma się pomysłów. To chyba najgorsze, co może być, bo czas i materiały jeszcze można chałupniczo skombinować. Z pomysłami jest natomiast najgorzej. Taka mnie właśnie niemoc ostatnio złapała – zapisałam się na wymianę ArtGrupy ATC. A tu w głowie pustka. ;). ATCiak poleci do Agi Ga. Mam nadzieję, że jej się spodoba! 9829;♥♥. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook.
mandarynkowa.blogspot.com
gorzkie pomarańcze.: listopada 2014
http://mandarynkowa.blogspot.com/2014_11_01_archive.html
Czwartek, 27 listopada 2014. Znów znikłam na dwa miesiące. Tak to już bywa. Zupełnie odzwyczaiłam się od cięcia i klejenia papierów, ale zanim sobie przypomnę, co i jak, chciałam pokazać Wam jesienny exploding box, który zrobiłam dla pary młodej. Kolory są, co prawda, mało ślubne, ale ileż można taplać się w bieli, ecru, koronce i wszystkich innych taftach. ;). Państwo młodzi są ogromnymi miłośnikami grzybobrania, więc chwyciłam za szydełko. Jak Wam się podoba? How do you like it? 9829;♥♥.
mandarynkowa.blogspot.com
gorzkie pomarańcze.: stycznia 2015
http://mandarynkowa.blogspot.com/2015_01_01_archive.html
Piątek, 30 stycznia 2015. 073 LO: Best friends. Ależ mam pomysłów w tym miesiącu! Trochę gorzej z czasem, ale co tam! Zabrałam się za oscrapowywanie zdjęć z zeszłego miesiąca, bo po skończeniu Grudniownika została mi całkiem pokaźna kolekcja fotografii, których nie wykorzystałam. Przyszedł czas na pierwsze w tym roku LO :). Trochę się namęczyłam z tymi ręcznymi przeszyciami ;). Pracę zgłaszam aż na trzy (! Wyzwania. (No to poszalałam, nie ma co ;P). Diabelski Młyn - Wspomnienia. 9829;♥♥. Styczeń tego rok...
SOCIAL ENGAGEMENT