minibwp.blogspot.com

trochemydlatrochenieba.blogspot.com

Trochę mydła, trochę nieba: Nie ma mnie tu

http://trochemydlatrochenieba.blogspot.com/2015/08/nie-ma-mnie-tu.html

Trochę mydła, trochę nieba. Niedziela, 16 sierpnia 2015. Nie ma mnie tu. Wystarczy się mocno skupić, a rudość przeniknie w zieleń. Zatopić się tak, że żadne chytre oczy nie dostrzegą. I zapomną, że kiedykolwiek był, że była, że byłam. Zwiedzić duchem na przełaj zieleń samą w sobie. W tę zieleń, w tę zieleń! Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Wyświetl mój pełny profil. Nie ma mnie tu. Co dzień bliżej nieba.

trochemydlatrochenieba.blogspot.com

Trochę mydła, trochę nieba: Dojrzałe lato

http://trochemydlatrochenieba.blogspot.com/2015/08/dojrzae-lato.html

Trochę mydła, trochę nieba. Piątek, 28 sierpnia 2015. Lato dojrzewa, za chwilę będzie gotowe do zerwania i przetrzymania w słoiku na zimę. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Etykiety: domowa spiżarnia pamięci. 6 listopada 2015 08:17. Ja lato trzymam w głowie i trochę w blogowych wpisach i fotkach :). 7 listopada 2015 06:06. Gdy patrzę na Twoje ostatnie wpisy to ze smutkiem śpiewać muszę adios pomidory! Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom).

trochemydlatrochenieba.blogspot.com

Trochę mydła, trochę nieba: Marcin znalazł tylko liścia pół

http://trochemydlatrochenieba.blogspot.com/2015/10/marcin-znalaz-tylko-liscia-po.html

Trochę mydła, trochę nieba. Sobota, 31 października 2015. Marcin znalazł tylko liścia pół. Złote liście spadają z drzew. Dzieci liście zbierają na wu-ef. Tak, to zdecydowanie moja ulubiona piosenka. A moim ulubionym wierszem obecnej jesieni jest ten autorstwa Bobika. W kaloryferach znów poświsty. Niechętnie rusza glista w dzień mglisty. Liściom zaś wątek decyzji rwie się. Opaść, Nie opaść? Tak, to już jesień. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest.

trochemydlatrochenieba.blogspot.com

Trochę mydła, trochę nieba: Podroby i podróbki

http://trochemydlatrochenieba.blogspot.com/2016/06/podroby-i-podrobki.html

Trochę mydła, trochę nieba. Czwartek, 23 czerwca 2016. Dlaczego w tym wszystkim, co mnie spotyka w dorosłości, jest taki ukryty, mięsisty strach trzepocący w trzewiach, jak strach zająca drżącego pod miedzą. Przez to nie robię nic na 100%. Może właśnie to nas, dorosłych, odróżnia od dzieci? Że zawsze sie boimy? Czy ktokolwiek musi mnie w ogóle znać? Taki potok myśli, taka letnia bujność traw. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest.

trochemydlatrochenieba.blogspot.com

Trochę mydła, trochę nieba: In dulci jubilo

http://trochemydlatrochenieba.blogspot.com/2016/01/in-dulci-jubilo.html

Trochę mydła, trochę nieba. Sobota, 2 stycznia 2016. Zawsze gdy mam dużo pracy i nawał zadań całkowicie mnie paraliżuje, przypominam sobie, że przecież prowadzę bloga, na którym dawno nic nie napisałam. Tak jest i dzisiaj. Ach, co to był za rok! A atmosferę minionych nie tak dawno świąt zaklęłam w odsłuchiwanym po wielekroć „In dulci jubilo”. Coś pięknego:. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Etykiety: nowy rok bieży. 2 stycznia 2016 12:36.

trochemydlatrochenieba.blogspot.com

Trochę mydła, trochę nieba: Prawo do lęku

http://trochemydlatrochenieba.blogspot.com/2015/09/prawo-do-leku.html

Trochę mydła, trochę nieba. Środa, 16 września 2015. Czy człowiek ma prawo się bać? Pytanie to tylko na pozór wydaje się całkowicie bezsensowne. Warto zadać kilka kolejnych. Czy można zawsze mówić, że strach jest nieuzasadniony? Czy można twierdzić, że lęk idzie zawsze w parze z ignorancją, gdyż boimy się tego, czego nie znamy i czego nie rozumiemy? Czy ludzie racjonalni, otwarci i ufni nigdy się nie boją? Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Tak, ...

trochemydlatrochenieba.blogspot.com

Trochę mydła, trochę nieba: Dieta wiejskiego dziecka

http://trochemydlatrochenieba.blogspot.com/2016/04/dieta-wiejskiego-dziecka.html

Trochę mydła, trochę nieba. Poniedziałek, 4 kwietnia 2016. Ostatnio odtworzyłam w swojej głowie listę rzeczy, które żarłam jako dziecko (przedział wieku tak 5-9 lat) i nie wiem, czy wygląda ona zachęcająco. Oczywiście jadałam też zwyczajne posiłki i o nich głównie wiedzieli moi rodzice, natomiast poza zwyczajnym jedzeniem potrafiłam skosztować (lub nażreć się):. Morw - do tej pory to jeden z moich ulubionych owoców (hmm, jaki owoc nie jest moim ulubionym? Dojrzałe mirabelki też jadłam, a co! Zjadałam pęd...

trochemydlatrochenieba.blogspot.com

Trochę mydła, trochę nieba: Beneficja i haremy

http://trochemydlatrochenieba.blogspot.com/2015/11/beneficja-i-haremy.html

Trochę mydła, trochę nieba. Piątek, 20 listopada 2015. Tysiące kształtów, smaków, zapachów. Jak rzadko jestem wdzięczna gruszce za jej ściekający po palcach słodki lepki sok, burakowi za bezwstydne, burdelowe zaproszenie do rozkoszy, cebuli za nieintencjonalnie (lub wręcz przeciwnie, kto ją tam wie) wzruszającą nagość! Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Etykiety: circle of life. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Wyświetl mój pełny profil.

trochemydlatrochenieba.blogspot.com

Trochę mydła, trochę nieba: How can you just leave?

http://trochemydlatrochenieba.blogspot.com/2016/05/how-can-you-just-leave.html

Trochę mydła, trochę nieba. Poniedziałek, 16 maja 2016. How can you just leave? Nawet obłoki ze zdjęcia Eshet. Mi go przypominają. Głupi, irracjonalny smuteczek. Gdy tymczasem życie nie robi sobie nic ze śmierci i bezczelnie wybebesza się w wiosennych parkach i lasach, w śpiewie ptaków, w ogrodach, w jaskrawym, ostrym powietrzu, które wciągam niczym Eric Clapton kreskę kokainy – zachłannie i z pełną celebrą. No banał. Bo kogo nie zachwyca przyroda? Kto potrafi oprzeć się jej urokowi? 18 maja 2016 07:58.