zyciespencer.blogspot.com
Żyj, baw się i nie żałuj : Rozdział #1
http://zyciespencer.blogspot.com/2013/02/rozdzia-1.html
Żyj, baw się i nie żałuj. Niedziela, 3 lutego 2013. Wymamrotałam całując go po umięśnionym torsie. Przytaknął głową. Uniosłam delikatnie jeden kącin ust i przypięłam jego rękę do ramy łóżka, tak samo postąpiłam z jego drugą ręką. Upewniłam się, że nie uda mu się wydostać. Pocałowałam co namiętnie w usta i zeszłam z niego. Najsłodsza gdzie się wybierasz? Sięgnęłam do mojej torebki i wyciągnęłam telefon. Wybrałam numer co chwile zerkając na Joe'go. Tak to ja . Tak mam go . Co potem z nim zrobić? Nie jestem...
zyciespencer.blogspot.com
Żyj, baw się i nie żałuj : Rozdział #3
http://zyciespencer.blogspot.com/2013/02/rozdzia-3.html
Żyj, baw się i nie żałuj. Środa, 20 lutego 2013. Przejechałam dłońmi po jego nagim i mokrym brzuchu. To moja praca jak i również Twoja - odparłam cicho - Doskonale wiesz, że muszę jechać - odsunęłam się trochę od niego. Wracaj szybko - przyciągnął mnie do siebie i pocałował w czoło. Po 15 minutach byłam pod siedzibą. Jak zawsze ochrona pozwoliła mi wjechać na teren bez przeszukania mnie. Zostawiłam motor przed wejściem i weszłam do środka. Przeszłyśmy sobie na Ty? Sądziłam, że mogę . Zapytałam udając smu...
zyciespencer.blogspot.com
Żyj, baw się i nie żałuj : Rozdział #2
http://zyciespencer.blogspot.com/2013/02/rozdzia-2.html
Żyj, baw się i nie żałuj. Poniedziałek, 4 lutego 2013. Naciągnęłam mu koc na głowę i wybiegłam z jego mieszkania. Wyciągnęłam komórkę i wybrałam numer do Nathana. Tak tak mam to . Czekam - rozłączyłam się i wsunęłam telefon do kieszeni. Usłyszałam kroki nad moją głową. Dreptał sobie po dachu gotowy do skoku na mnie. Spencer znowu się widzimy - powiedział i usłyszałam jak odbija się od dachu. Skoczyłam w bok by uniknąć uderzenia od niego - Czy to nie dziwny zbieg okoliczności, że zawsze się spotykamy?
zyciespencer.blogspot.com
Żyj, baw się i nie żałuj : BOHATEROWIE
http://zyciespencer.blogspot.com/p/bohaterowie.html
Żyj, baw się i nie żałuj. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 4 lutego 2013 18:01. Ten Nathan to brzydal. 4 lutego 2013 20:49. Zgadzam się z Tobą! 5 lutego 2013 13:33. Chętnie przyjmę pomoc. Podeślijcie swoje propozycje Nathana. 13 marca 2013 18:44. Nieee, idealny jest! Uwielbiam Was ♥. DREENA. Motyw Rewelacja. Autor obrazów motywu: Ollustrator. Obsługiwane przez usługę Blogger.
najtrudnij-jest-zaczac-od-nawa.blogspot.com
*)$^#*$^#%)*&@%)@$&^@$%@#^$!!!!!!!!!!!!!!!!!: września 2013
http://najtrudnij-jest-zaczac-od-nawa.blogspot.com/2013_09_01_archive.html
Poniedziałek, 2 września 2013. W końcu do czegoś ten blog się przyda. Jak wiadomo, po długim braku nowych postów na blogu, w końcu ludzie zazwyczaj zapominają, że owy istniał (wiem - GENIUSZ! Niestety pewna osoba boryka się poniekąd z tym problemem. Mam nadzieje, że nie zapomnieliście na tyle o moim, żeby przeczytać tą. yyy. reklamę. Dziewczyna naprawdę dobrze piszę i według mnie zasługuje na więcej obserwatorów i komentarzy. wiele więcej. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook.
najtrudnij-jest-zaczac-od-nawa.blogspot.com
*)$^#*$^#%)*&@%)@$&^@$%@#^$!!!!!!!!!!!!!!!!!: WAŻNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
http://najtrudnij-jest-zaczac-od-nawa.blogspot.com/2013/09/wazne.html
Poniedziałek, 2 września 2013. W końcu do czegoś ten blog się przyda. Jak wiadomo, po długim braku nowych postów na blogu, w końcu ludzie zazwyczaj zapominają, że owy istniał (wiem - GENIUSZ! Niestety pewna osoba boryka się poniekąd z tym problemem. Mam nadzieje, że nie zapomnieliście na tyle o moim, żeby przeczytać tą. yyy. reklamę. Dziewczyna naprawdę dobrze piszę i według mnie zasługuje na więcej obserwatorów i komentarzy. wiele więcej. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook.
zyciespencer.blogspot.com
Żyj, baw się i nie żałuj : Rozdział #4
http://zyciespencer.blogspot.com/2013/10/rozdzia-4.html
Żyj, baw się i nie żałuj. Środa, 2 października 2013. Poczułam jak oczy mi się rozszerzają i zobaczyłam ją. Leżała na podłodze skulona. Podbiegłam do niej i chwyciłam ją za rękę. Zaprowadziłam ją do składzika pod schodami i zamknęłam za nami drzwi. Nie ruszaj się - wyszeptałam najciszej jak mogłam - Nie znajdą Cię tutaj - dodałam i zamknęłam oczy by uspokoić siebie. Boje się - wymamrotała. Dobrze więc ja odwrócę ich uwagę a ty uciekniesz samochodem jak najdalej. Nie chce zostać sama - odparła rozpaczliwie.
SOCIAL ENGAGEMENT