llwtbbe.blogspot.com
LLWTBBE: marca 2013
http://llwtbbe.blogspot.com/2013_03_01_archive.html
R [42] części drugiej. Podjechałam od razu po przyjaciółki i wróciłyśmy do mnie do domu. Zjadłyśmy kolację w towarzystwie Pattie. Gdzieś do północy rozmawiałyśmy na temat naszych planów i marzeń. Nie mogę się doczekać już waszego ślubu - zaśmiała się AnnaLynne. Ja się boję, że się przewrócę, albo nie wiem. Tata będzie szedł z Tobą to Cię w porę złapie. Powinnaś być ciekawa miny Justina na Twoją przepiękną suknię ślubną. Oh, z jednej strony nie mogę się tego wszystkiego doczekać, a z drugiej. Wiemy, bo ty...
llwtbbe.blogspot.com
LLWTBBE: maja 2013
http://llwtbbe.blogspot.com/2013_05_01_archive.html
R [44] części drugiej. Moment przysięgi, wkładania obrączek. Ryan wziął od Jaxona obrączki, i oddał je proboszczowi. Następnie znów zwrócił się w moją stronę. Chwyciłam ostrożnie, drżącymi palcami obrączkę Justina. Wcześniej uzgodniliśmy, że złożymy specjalnie przez siebie przygotowane przysięgi małżeńskie, żeby nie korzystać z tych pustych gotowców. Powiedziałam, patrząc Justinowi prosto w jego oczy i nałożyłam na jego palec obrączkę. Justin wziął do ręki moją obrączkę i zaczął mówić :. Przed kościołem ...
llwtbbe.blogspot.com
LLWTBBE: września 2012
http://llwtbbe.blogspot.com/2012_09_01_archive.html
R [21] części drugiej. Całej mojej rozmowie przyglądała się babcia Justina i od czasu do czasu obie się do siebie uśmiechałyśmy. Ma pani pozdrowienia od Justina. Dziękuję, już jest tam na miejscu? Tak, właśnie koledzy go gdzieś wyciągnęli na dwór. Zjedliśmy kolację, pozmywałam po sobie i poszłam do pokoju Justina. Długo tam nie siedziałam sama, po chwili przyszła babcia chłopaka. Zapytała stając w progu pokoju. Nie-odpowiedziałam i odłożyłam książkę oraz zrobiłam porządek na łóżku. I wróciliście do siebi...
llwtbbe.blogspot.com
LLWTBBE: lipca 2012
http://llwtbbe.blogspot.com/2012_07_01_archive.html
R [15] części drugiej. Weszłam wraz z Pattie i AnnaLynne do pokoju Justina (teraz i mojego) i zaczęłyśmy rozpakowywanie. Ej pojedziecie z nami do tego kościoła? Jasne, czekałam aż to zaproponujesz-zaśmiała się AnnaLynne. Nie ma czego kochana-powiedziała Pattie i przytuliła mnie do siebie. Ksiądz zobaczy szatana takiego jak ja i nie pozwoli nam. Oj już nie żartuj tak, zgodzi się. Wraz z Pattie układałyśmy ciuchy, a AnnaLynne moje kosmetyki i te inne duperele. A mogę przejrzeć czy niekoniecznie? To jedziem...
llwtbbe.blogspot.com
LLWTBBE: sierpnia 2012
http://llwtbbe.blogspot.com/2012_08_01_archive.html
R [20] części drugiej. Równo o godzinie 4:30 zadzwonił mój budzik. Za półtorej godziny miałem samolot. Postanowiłem póki co nie budzić mojej Blondynki. Poszedłem do łazienki, gdzie odbyłem poranną toaletę. Shawty-zacząłem budzić ją, ta od razu otworzyła zaspane oczy. Usiadła na łóżku. Była strasznie zaspana i tak cholernie seksowna zarazem. Przytuliłem ją do siebie, a ona wdrapała mi się na kolana. Zacząłem całować jej szyję, ramiona, policzki. Może idź spać-powiedziałem głaszcząc ją po włosach. Zapakowa...
kateandgabi.blogspot.com
Reprezentujemy zajebistość: września 2012
http://kateandgabi.blogspot.com/2012_09_01_archive.html
Niedziela, 2 września 2012. Rozdział 30 część 1 "Wariacie, liczyłam na „tulimy, a nie na darmową karuzelę” ". Nic już z tego nie rozumiem. Justin tutaj? Podeszłam do Kate, była lekko poddenerwowana. Wiesz coś o tym? Na pewno nie przyjechał z własnej woli. Myślisz, że.-zamyśliłam się. Jeśli myślisz teraz o Scooter'ze, to tak. Skoro tak, to pewnie mówi prawdę, zwijajmy się do domu-powiedziałam zmęczona. Kate, jakieś plany na dziś? Posłałam jej chytry uśmiech. Nie wiem sama, jeszcze zobaczę. Kate zawsze ubó...
llwtbbe.blogspot.com
LLWTBBE: kwietnia 2013
http://llwtbbe.blogspot.com/2013_04_01_archive.html
R [43] części drugiej. Parę tygodni później - dzień ślubu. Przedwczoraj przeprowadziłam się na "chwilę" do AnnaLynne. A dziś wszyscy biegali jak szaleni, bo tyle było do zrobienia. Usłyszałam pukanie do drzwi pokoju. Ujrzałam moją mamę. Wstawaj kochanie - oznajmiła mama siadając koło mnie na łóżku. Denerwuję się tak, że mi niedobrze. Znam to uczucie, ale zobaczysz, że było warto, ślub z kimś kogo się kocha to najpiękniejszy dar. To weź go za mnie - zażartowałam i schowałam głowę pod poduszkę. Jaka dokład...
kateandgabi.blogspot.com
Reprezentujemy zajebistość: sierpnia 2012
http://kateandgabi.blogspot.com/2012_08_01_archive.html
Poniedziałek, 27 sierpnia 2012. Rozdział 29 cz.2 - "Powiedzmy,że Ci wierzę". Byłem już u siebie w domu. Akurat tak się złożyło,że zacząłem robić lekkie porządki, gdy zaczął dzwonić mój telefon. Dzwonił Scooter. Słuchaj Biebs, za 10 min przyjedzie po Ciebie Kenny, dzisiaj spotkasz się z grupą osób,które mają za zadanie scoverować Twoje piosenki. Twoim zadaniem będzie wybranie najlepszych osób. I co to da,że wybiorę te parę osób? Czekaj, czekaj. Mam zacząć się bać? Usiadłem koło mojego menagera. Ciągle...
kateandgabi.blogspot.com
Reprezentujemy zajebistość: Rozdział 30 część 1 "Wariacie, liczyłam na „tulimy, a nie na darmową karuzelę” "
http://kateandgabi.blogspot.com/2012/09/rozdzia-30-czesc-1-wariacie-liczyam-na.html
Niedziela, 2 września 2012. Rozdział 30 część 1 "Wariacie, liczyłam na „tulimy, a nie na darmową karuzelę” ". Nic już z tego nie rozumiem. Justin tutaj? Podeszłam do Kate, była lekko poddenerwowana. Wiesz coś o tym? Na pewno nie przyjechał z własnej woli. Myślisz, że.-zamyśliłam się. Jeśli myślisz teraz o Scooter'ze, to tak. Skoro tak, to pewnie mówi prawdę, zwijajmy się do domu-powiedziałam zmęczona. Kate, jakieś plany na dziś? Posłałam jej chytry uśmiech. Nie wiem sama, jeszcze zobaczę. Kate zawsze ubó...
SOCIAL ENGAGEMENT